Dodatek: Wkładka: 29 Maj 2011

RS
Przed wejściem Polski do Unii Europejskiej najważniejszym krajem docelowym migrantów z Polski w Europie tradycyjnie - od półtora wieku - były Niemcy. Sytuacja stopniowo zaczęła się zmieniać po 1 maja 2004 r., kiedy to Niemcy - podobnie jak Austria - zdecydowały się na utrzymanie restrykcji w dostępie do swojego rynku pracy dla obywateli nowych państw członkowskich w całym siedmioletnim okresie przejściowym, podczas gdy Wielka Brytania i Irlandia całkowicie otworzyły swoje granice dla pracowników z Europy Środkowo-Wschodniej.
Dr Paweł Kaczmarczyk / Ośrodek Badań nad Migracjami UW
Punktem wyjścia do sformułowania poniższych scenariuszy rozwoju sytuacji migracyjnej była analiza trendów migracji z Polski do Niemiec w oparciu o szacunki GUS i cechy strukturalne polskiej migracji.
Prof. Heinz Fassmann / Institut für Geographie und Regionalforschung, Universität Wien
1 maja 2011 r. austriacki rynek pracy został otwarty również dla pracowników z państw członkowskich, które przystąpiły do UE w roku 2004. Obywatele Polski, Węgier, Czech, Słowacji i Słowenii, a także krajów bałtyckich, już mogą korzystać z takich samych praw w ramach wewnętrznego rynku Unii Europejskiej, jak pozostali obywatele UE.
RS
Według sondażu niemieckiego Instytutu Badania Rynku Gfk większość Niemców - ogółem 73 proc., a w samych Niemczech wschodnich aż 79 proc. - boi się skutków pełnego otwarcia niemieckiego rynku pracy po 1 maja 2011 r.
Justyna Kopczyńska
Jeśli kilka lat temu przepowiadałem, że Niemcy utraciły swoją wielką okazję, by przyciągnąć cenną siłę roboczą z Polski, to w tej chwili nie jestem już tego tak bardzo pewien. Wydaje się, że możemy być świadkami niespodzianki.
Prof. Romuald Jończy / Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, Politechnika Opolska
Prof. Klaus Zimmermann / Forschungsinstitut zur Zukunft der Arbeit (IZA)
Europejska przestrzeń gospodarcza może utrzymać i dalej rozwijać swą dynamikę i zdolność przystosowawczą tylko w wypadku wyraźnego wzrostu mobilności dwóch dużych społeczeństw - polskiego i niemieckiego. Przyczyniłoby się to do powstania większego dobrobytu, jak również do zrównania warunków życia i stosunków społecznych w obu tych krajach.
Dr Franck Düvell / Centre on Migration, Policy and Society (COMPAS), University of Oxford
W ubiegłym miesiącu, w kwietniu 2011 r., upłynął okres przejściowy, w którym tzw. stare państwa członkowskie Unii Europejskiej mogły ograniczać mobilność zarobkową obywateli nowych państw członkowskich z Europy Wschodniej: Polski, Litwy, Czech, Węgier, Estonii, Łotwy, Słowacji i Słowenii (UE-8).
Dnia 1 maja 2011 r. nastąpił historyczny moment - wraz ze zniesieniem ograniczeń w dostępie do rynków pracy Niemiec oraz Austrii Polska - podobnie jak pozostałe kraje, które przystąpiły do UE 1 maja 2004 r. - stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej, a jej obywatele zostali całkowicie zrównani w prawach z obywatelami krajów tzw. starej piętnastki. Z tej okazji przygotowaliśmy dla Państwa specjalny Dodatek do „Biuletynu Migracyjnego”, w którym zamieszczamy opinie uznanych ekspertów z Niemiec, Austrii, Wielkiej Brytanii i Polski - Prof. Herberta Brückera, Dr. Francka Düvella, Prof. Klausa Zimmermanna, Prof. Romualda Jończego, Prof. Marka Okólskiego, Prof. Heinza Fassmanna oraz Dr. Pawła Kaczmarczyka - na temat wpływu tego wydarzenia na migracje międzynarodowe Polaków. śyczymy ciekawej lektury!
Prof. Herbert Brücker / Institut für Arbeitsmarkt- und Berufsforschung (IAB)
1 maja 2011 r. rynki pracy Niemiec i Austrii otworzyły się na migrację zarobkową z ośmiu krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które przystąpiły do Unii Europejskiej w 2004 r. Pomimo tego, że oba kraje są ostatnimi, które wprowadzają swobodny przepływ pracowników, niepewność dotycząca potencjału migracyjnego ciągle jest duża.